Zaproszenie na śmierć
, Alfred Siatecki


TYTUŁ: Zaproszenie na śmierć
AUTOR: Alfred Siatecki
LICZBA STRON: 368
ISBN: 9788365891792
WYDAWNICTWO: Oficynka
KATEGORIA: kryminał, sensacja, thriller
DATA WYDANIA: 20.05.2020
JĘZYK ORYGINAŁU: polski
CENA: 45,00 zł
OCENA: 6/10
✰✰✰✰✰✰

OPIS:

Bezlitosny szlak mordercy

W apartamencie profesora inżynierii biomedycznej Bolesława Witkowskiego znaleziono zwłoki kobiety, a on sam znika bez śladu. Komisarz Jacek Syski zaczyna drobiazgowe śledztwo. Dochodzi jednak do kolejnych brutalnych morderstw, a sprawa coraz bardziej się komplikuje. Na pomoc policji przychodzi Daniel Jung.

Zaproszenie na śmierć to czwarta część serii o dziennikarzu śledczym Danielu Jungu.

Alfred Siatecki – pisarz i dziennikarz. Twórca wielu powieści, między innymi kryminalnego cyklu o śledztwach Daniela Junga. Jest autorem słuchowisk, zajmuje się też krytyką literacką i historią literatury. Jego utwory przekładano na białoruski, łużycki, niemiecki i rumuński.

Książka dostępna również w formie e-bookaaudiobooka


RECENZJA:
 
W ostatnich latach kryminał przechodzi jednocześnie dwie fazy - pierwsza dotyczy tego, że "kryminał schodzi na psy", a druga, że mimo to przeżywa literacki renesans. Co rusz pojawiają się nowe pozycje w kategorii: kryminał - sensacja - thriller. Jednak wśród wszystkich książek tej kategorii pojawiają się pewnego rodzaju perełki. Podobnie jest z "Zaproszeniem na śmierć", choć wiadomo, że jak każda książka i ta nie jest bez wad.

Dopiero gdy zaczęłam czytać "Zaproszenie na śmierć" zorientowałam się, że jest to kolejna książka z serii. Czwarta. Początkowo obawiałam się, że przez to wszystko nie będę w stanie połapać się w historii, bo choć każda książka z serii dotyczy innego wydarzenia, to kilka głównych postaci zawsze się pojawia. Niepotrzebnie się obawiałam, choć z pewnością w bliższym lub dalszym czasie będę chciała sięgnąć po pozostałe pozycje z cyklu o Danielu Jungu - kolejno: "Postrzelony", "Porąbany", "Pomsta". Swoją drogą spodziewałam się, że skoro książka jest z cyklu o Danielu Jungu to będzie on główną, najczęściej występującą postacią. Tymczasem jest to emerytowany policjant, obecnie pracujący w gazecie jako dziennikarz śledczy, czasem pomagający policji w różnych sprawach, choć nie zawsze działa w sposób legalny. Ale taka już chyba rola dziennikarzy śledczych, by dowiadywać się różnych rzeczy w sposób niekoniecznie legalny.

Alfred Siatecki w bardzo misterny i przemyślany sposób tworzy wszystkich swoich bohaterów - poznajemy ich imiona, nazwiska, a także wykonywane przez nich zawody. Każda z postaci jest przede wszystkim indywidualistą, a ich charaktery są odpowiednio dopasowane. Tu nie ma miejsca na przypadek, jak zresztą w całej powieści - nic nie dzieje się bez powodu, wszystko jest logicznie uzasadnione. 

Większość akcji dzieje się w Zielonej Górze, w której nigdy nie byłam, ale chociaż przez moment mogłam być. Dzięki tej powieści. Sam fakt, że akcja dzieje się w Polsce jest dla mnie dużym plusem - już kiedyś, przy innej recenzji wspominałam, że bardzo lubię czytać książki, które dzieją się w Polsce. Część powieści dzieje się również w Niemczech.

Choć książka jest dobra to chyba brakowało mi większego napięcia. Jest odpowiednia merytorycznie, dobrze dopracowana pod wieloma względami, a jednak brak mi takiego napięcia, jakiego oczekiwałabym po kryminale. Autor bardzo dokładnie skupił się na swoich bohaterach, wydarzeniach, historiach. Nie zapominał o tytułach naukowych (doktor, profesor, lekarz). Mimo wszystko czegoś mi brakowało, ale sama nie wiem czego. Może gdybym znała poprzednie trzy części byłoby zupełnie inaczej?

Za możliwość przeczytania i zrecenzowania książki dziękuję wydawnictwu Oficynka: