Dostałam nową powieść Dominiki Smoleń i pochłonęłam ją w dwa dni (bo w jeden nie mogłam). Recenzja zajęła mi trochę dłużej, ale już jest i mam nadzieję, że dobrze będzie się Wam ją czytało!


Zacznę od nowa, Dominika Smoleń



TYTUŁ: Zacznę od nowa
AUTOR: Dominika Smoleń
LICZBA STRON: 256
ISBN:  9788366217782
WYDAWNICTWO: Replika
KATEGORIA: literatura piękna
DATA WYDANIA: 11 lutego 2020
JĘZYK ORYGINAŁU: polski
CENA: 34,90 zł
OCENA: 8/10
✰✰✰✰✰✰✰

OPIS:

Sądziła, że jej życie jest całkiem dobre, dopóki z dnia na dzień nie rozsypało się jak domek z kart. Każdego ranka, po przebudzeniu, pierwsze, o czym myśli, to alkohol. Uzależniła się od niego, kiedy zerwał z nią chłopak, a kolejny dramatyczny splot wydarzeń doprowadza do tego, że pije coraz więcej. Chociaż kobieta zdaje sobie sprawę z konsekwencji, nie jest w stanie odmówić sobie kolejnego drinka… Przynajmniej do czasu, gdy dochodzi do wniosku, że jeśli nie chce utonąć, musi coś ze sobą zrobić i uporządkować to, co zostało z jej codziennej egzystencji.
Okazuje się, że życie nie tylko zabiera, ale także dużo daje.
Wzruszająca opowieść o sile ludzkiej woli i o chęci do tego, aby ciągle walczyć o nowy, lepszy dzień.
Sądziła, że jej życie jest całkiem dobre, dopóki z dnia na dzień nie rozsypało się jak domek z kart. Każdego ranka, po przebudzeniu, pierwsze, o czym myśli, to alkohol. Uzależniła się od niego, kiedy zerwał z nią chłopak, a kolejny dramatyczny splot wydarzeń doprowadza do tego, że pije coraz więcej. Chociaż kobieta zdaje sobie sprawę z konsekwencji, nie jest w stanie odmówić sobie kolejnego drinka… Przynajmniej do czasu, gdy dochodzi do wniosku, że jeśli nie chce utonąć, musi coś ze sobą zrobić i uporządkować to, co zostało z jej codziennej egzystencji.
Okazuje się, że życie nie tylko zabiera, ale także dużo daje.
Wzruszająca opowieść o sile ludzkiej woli i o chęci do tego, aby ciągle walczyć o nowy, lepszy dzień.
Sądziła, że jej życie jest całkiem dobre, dopóki z dnia na dzień nie rozsypało się jak domek z kart. Każdego ranka, po przebudzeniu, pierwsze, o czym myśli, to alkohol. Uzależniła się od niego, kiedy zerwał z nią chłopak, a kolejny dramatyczny splot wydarzeń doprowadza do tego, że pije coraz więcej. Chociaż kobieta zdaje sobie sprawę z konsekwencji, nie jest w stanie odmówić sobie kolejnego drinka… Przynajmniej do czasu, gdy dochodzi do wniosku, że jeśli nie chce utonąć, musi coś ze sobą zrobić i uporządkować to, co zostało z jej codziennej egzystencji.
Okazuje się, że życie nie tylko zabiera, ale także dużo daje.
Wzruszająca opowieść o sile ludzkiej woli i o chęci do tego, aby ciągle walczyć o nowy, lepszy dzień.


RECENZJA:

Grace to młoda studentka prawa, która w swoim życiu przeszła już dosyć dużo, zwłaszcza jak na swój wiek. Po burzliwym rozstaniu z ukochanym wpadła w szpony nałogu, jakim jest alkohol. Miał być ukojeniem, a stał się jej największym wrogiem. Z pomocą przyjaciół - Amelii i Lucasa - udało jej się uwolnić od nałogu i wyprowadzić swoje życie na dobrą drogę. 

Niestety splot nieprzyjemnych wydarzeń doprowadza do tego, że Grace ponownie zagląda do kieliszka, by ukoić zszargane nerwy i choć na chwilę zapomnieć o tym, co się stało. Problem polega na tym, że teraz dziewczyna nie ma przy sobie przyjaciół, którzy by jej pomogli i motywacji aby uwolnić się od nałogu, który powoli znowu wciąga ją w to bagno, z jakiego niedawno z trudem się wydostała. Chwilowo alkohol i przypadkowy seks wydają się być najlepszym, co może zrobić. Czy tak będzie już zawsze? 

Grace jest zagubiona, rozemocjonowana i szuka pocieszenia, a skoro nie może go znaleźć w przyjaciołach, nie uzyskuje go od matki, a na domiar złego do jej życia wraca były ukochany, przez którego poprzednio wpadła w nałóg... Cóż, wino i wódka wydają się być tym, czego obecnie najbardziej potrzebuje. Gdy z jej mieszkania znikają rzeczy współlokatora, Grace decyduje się skorzystać z propozycji matki i wrócić na odwyk, by znów wyjść z nałogu. Pierwsza próba jest trudna, ale prawda jest taka, że każda kolejna jest dużo trudniejsza. Ta próba jest dla Grace inna, w pewien sposób pouczająca i na pewno odmienia jej życie.

Autorka w podziękowaniach informuje, że książka była pisana długo i z pewnymi przerwami. To czuć, zwłaszcza w przypadku wątków, które zdecydowanie zasługiwały na większy opis, a nie takie powierzchowne potraktowanie - bardzo żałuję, że postać Cedrica i cała historia z nim związana nie została bardziej opisana, brakowało mi tego. William również mógłby być trochę bardziej rozbudowanym wątkiem, choć nie aż tak, jak Cedric, wiadomo. Podobnie sprawa ma się z rodzicami Grace - dlaczego ich reakcja wygląda tak, a nie inaczej? A Savannah? Z chęcią poznałabym ich historię, może w kolejnej części? 

Do tej pory miałam okazję zapoznać się z dwiema innymi książkami Dominiki - z Biegiem do gwiazd o Adriannie, dziewczynie chorującej na cukrzycę oraz z Sercem na sprzedaż, w której poznałam nietypową historię miłosną Aleksandry. Zacznę od nowa, jak dla mnie plasuje się pośrodku - chwilowo to Serce na sprzedaż jest dla mnie najlepszą powieścią Dominiki, ale przede mną jeszcze Gaming house oraz Cena naszych pragnień. I wszystkie kolejne, które jeszcze powstaną, bo - jak mówi autorka - to dopiero początek jej pisania.

Lubię twórczość Dominiki, chociażby ze względu na to, że porusza tematy trudne, jak cukrzyca, depresja czy - jak w tym przypadku - alkoholizm. Smoleń nie boi się wspominać o tym, co niewygodne i o tym, co społeczeństwo uznaje za temat TABU. Lubię czytać o takich rzeczach i mam nadzieję, że Dominika jeszcze niejednokrotnie zapewni mi podobne wyciskacze łez i emocjonalne rollercoastery. Na to liczę!


Za możliwość przeczytania i zrecenzowania książki dziękuję wydawnictwu Replika: